poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Pokusa Premium Plus- letnie orzeźwienie


Na pewno wiele z Was doskonale wie, co to Pokusa, zdecydowana większość chociażby o niej  gdzieś słyszała. Nie będę skupiała się dziś na recenzji produktu samego w sobie, ponieważ nie taki był główny cel konkursu, dzięki któremu moje psy miały szansę spróbować tej nowości. Naszym zadaniem jest podsunięcie Wam pomysłu na lekkie orzeźwienie z udziałem Pokusy Premium Plus. 
Jest znalazł się tu ktoś, kto nie ma pojęcia o Pokusie, albo po prostu szuka informacji, ocen- podsyłam bloga naszych psich przyjaciół, gdzie doskonale możecie zapoznać się "z czym to się je" :)

https://lotnikowo.wordpress.com/2015/08/14/pokusa-premium-plus/



Nasz przepis będzie z udziałem Pokusy dla dorosłych psów, ras dużych. Z tego względu, że moje psy jedzą zbilansowaną karmę i dostają suplementy, Pokusę postanowiłam potraktować jako smaczny dodatek, urozmaicenie czy też coś co na dłuższą chwilę zajmie psy.

1. Za smaczny dodatek możemy uznać zwykłe zmieszanie Pokusy, płatków owsianych i wody z... karmą. Gwarantuje, że psy, które wybrzydzają przy jedzeniu cudownie staną się bardzo głodne ;). Jest to najprostsza wersja, nie licząc oczywiście podania samej Pokusy, w ramach nawodnienia psa. Z moim Rayem mam taki problem, że przy większym pobudzeniu, na zawodach, przy frisbee "zapomina", "nie ma czasu" pić, po dodaniu do wody Pokusy, problem ten odchodzi w zapomnienie. Na potwierdzeni moich słów zapraszam do obejrzenia kilku scenek z zawodów frisbee w Poznaniu:





2. Urozmaiceniem może być ciasto zrobione z Pokusy, małe ciasteczka, Pokusa w formie płynnej z dodatkiem marchewki, ogórka, jajka czy też mięsa. Naszą Pokusę postanowiłam zamrozić. Upały doskwierają coraz mocniej, więc taka forma smakołyków dla psa o tej porze roku, jest według mnie, najbardziej odpowiednia.

Jak to się po kolei działo, możecie zobaczyć tutaj:


Nie kombinowałam za wiele, bo tak jak pisałam, moje psy dostają zbilansowany posiłek i staram się, żeby nie było go, ani trochę więcej, ponieważ i jeden i drugi dość szybko przybiera na wadze, dlatego nasz przepis wyglądał tak:

- jedna duża łyżka pokusy
- woda
- płatki owsiane
- herbatniki



Całość zawędrowało do plastikowego pojemniczka po... pasztetowej, a następnie do zamrażarki. Długo nie trzeba było czekać i lodowa Pokusa była gotowa do spożycia. Jeśli włączyliście film, to na pewno widzicie tą zazdrość w oczach Rejcioszka, jak Dżekson sam pałaszuje swoje super danie :). 

3. Mianem "coś, co na dłuższą chwilę zajmie psy" pozwolę sobie określić Pokusę w połączeniu z Kongiem, lub inną zabawką, którą można zamrozić.



- Pokusa
- płatki owsiane
- starta marchewka
- pokruszone kosteczki Maced
- woda





Mniejszą dziurkę Konga zaklejamy kuleczką zrobioną z kosteczek Maced / przy wyższej temperaturze poddają się formowaniu/ czy też przykrywamy folią i przygotowaną Pokusę ze startą marchewką wlewamy do środka. Na wszelki wypadek całą zabawkę postawiłam w opakowaniu po jogurcie, ale nic nie przeciekło. Zamrożonego marchewkowego Konga, Rayko rozpracowywał dobre pół godziny... i chyba jeszcze długo po tym, jak wylizał ostatnią kropelkę, bo przecież może coś jeszcze gdzieś znajdzie :).



Podsumowując, zdecydowanie polecam stosowanie Pokusy jako dodatku żywieniowego dla naszych czworonogów. Smak, zapach, szybkość przygotowania, niekończąca się liczba opcji, które można wykorzystać w wykonania dania- to właśnie POKUSA!

Nie tylko latem, ale i zimą, kiedy nie mamy pomysłu jak zająć psa, własnoręcznie przygotowanie danie według własnego pomysłu, może urozmaicić czworonogowi zarówno upalne lato jak i mroźne, nudne jesienne i zimowe wieczory.